Na pewno słońca i perwersyjnie czystego
morza o temperaturze 25 stopni, widoku górskich wiosek poprzyklejanych do
szczytów wzgórz, no i całej masy smaków i zapachów - zabójczo słodkich pomidorów,
pysznego sera pecorino, równie pysznych oliwek, steków z ryby miecza i świetnych
win.
Świeżo palona kawa speciality to moja pasja - od blisko 10 lat prowadzę palarnię kawy Good Coffee. Na blogu opowiadam o paleniu ziaren, ich pochodzeniu i uprawie, o tym jak kawę przyrządzać, jak nauczyć się ją smakować i doceniać.
sobota, 19 października 2013
Włoska kawa i nie tylko, czyli jak to się robi na Sycylii
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Mieszanki espresso, czyli co Indiana Jones ma wspólnego z kawą
Z grubsza, istnieją dwa sposoby na robienie
kawowych mieszanek espresso. Z efektami wprowadzania w życie pierwszego z nich
łatwo się zapoznać w wielu pokutnych przybytkach przez bardziej wyrozumiałych
zwanych kawiarniami. Najbardziej odpowiednia nazwa dla tego mało twórczego procesu
to IM TANIEJ, TYM LEPIEJ. Jak stworzyć taką mieszankę? Już ujawniam.
czwartek, 18 lipca 2013
Jawa Jampit is back
Tak,wiem, niektórzy się za nią bardzo stęsknili, ostatnie kilogramy zniknęły w
waszych kawiarkach i ekspresach dawno temu, zastąpiliśmy ją Jawą Blawan, ale
teraz będziemy mieli i jedną i drugą, żebyście mogli je sobie do woli porównywać.
Kawy z Indonezji – Sumatry, Jawy czy Sulawesi - to raj dla wszystkich
kochających klimaty czekoladowo-ziemiste, zawiesisto-gęste i mało kwasowe. Te z Jawy wyróżniają się na tle pozostałych indonezyjskich
kaw staranną odróbką (na mokro – suszenie owoców kawy odbywa po usunięciu z
nich miąższu) i wysoką jakością ziaren (na innych wyspach archipelagu kontrolerzy
jakości są zdecydowanie bardziej wyrozumiali).
niedziela, 2 czerwca 2013
Jak oceniać i doceniać kawę - cześć druga
niedziela, 28 kwietnia 2013
Jak oceniać i doceniać kawę - część pierwsza
Ta historia zdarzyła się naprawdę.
Wczoraj, jak zwykle, nurzałem się w kawowych oparach w palarni, gdy zadzwonił
telefon. „Proszę pana, wczoraj kupiłam u pana kawę, odbierałam osobiście,
pamięta pan?” No jasne że pamiętam, Pani w wieku, na moje oko, wczesnoemerytalnym,
Brazylia Yellow Bourbon. „No bo ja bym chciała tę kawę oddać, bo ona, proszę
pana, wcale nie pachnie, czy ona aby na pewno świeżo palona była?” Przyznam, że
mnie zamurowało. Moja palarnia działa od ośmiu lat, a jeszcze nie zdarzył się
nikt, kto by twierdził, że świeżo palona kawa nie pachnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)