Była już moda na belgijskie frytki, burgery,
głosowanie na PK, lody niechemicznie prawdziwe i kawę flat white. Ostatni (choć nie taki znów nowy)
kawowy trend to cold brew, czyli kawa zaparzana na zimno. Trend niechybnie
globalny skoro nawet Jamie Olivier podaje na nią swój przepis. Do napisania o
cold brew natchnęła mnie ostatnia fala bezlitosnych upałów (czy ktoś ma jeszcze
wątpliwości że globalne ocieplenie już tu jest?), w czasie której próbowaliśmy
kupić przenośny klimatyzator, a wszystkie sklepy internetowe jednym głosem
zawodziły mantrę Towar Niedostępny!