Kilka lat temu powiesiłem sobie na
ścianie dużą mapę świata. Jest niej sporo miejsc, do których udało mi się dotrzeć,
ale dużo więcej takich gdzie jeszcze nie byłem. Świat jest wciąż wielki,
zwłaszcza jeśli nie ograniczamy się jedynie do lotnisk, hotelowych autokarów i
egzotycznych nadmorskich kurortów. Wystarczy wyruszyć lokalnym środkiem transportu
na kiepską drogę w Afryce, Ameryce Południowej czy Azji, żeby się o tym szybko
- i bywa że boleśnie -przekonać. I mimo tego, co się nam wydaje, gdy oglądamy
identyczne produkty na podobnych do siebie lotniskach, nadal, na szczęście,
jest on też bardzo różnorodny.