Dripper - dobry sposób na kawę

fot. Christopher Browns, Flickr CC

Kiedy pierwszy raz pijemy dobrze zaparzoną świeżo paloną kawę, wchodzimy na drogę, z której nie ma powrotu. Im dalej nią idziemy, tym bardziej bolesna dla zmysłów jest każda próba powrotu do wietrzejących tygodniami na sklepowych półkach wyrobów kawo-podobnych. W Polsce jest nas coraz więcej. Nie tylko w Warszawie, także w mniejszych miastach jak na przykład Gliwice czy Opole możemy się już napić profesjonalnie zrobionej, fajnie zbalansowanej kawy. 

Trzeba oczywiście wiedzieć gdzie pójść, w większości miejsc nadal dostajemy coś co obsługa najczęściej reklamuje jako znakomitą, włoską kawę, a co, delikatnie rzecz ujmując, nie nadaje się do wypicia. Coś jednak wisi w powietrzu - ludzi, którym zależy na dobrej kawie przybywa. Nie mówię tylko o maniakach, którzy w domowych zaciszach wypuszczają ze swoich codziennie polerowanych ekspresów Bezzera czy Ascaso dokładnie wymierzane porcje kawowych przyjemności, czy właścicielach kawiarni, którym przestała wystarczać kawowa masówka, a także o tych,  którzy mają zwykłe kawiarki czy dripy, ale zwyczajnie wiedzą jaką kawę do nich wsypać i jak ją zaparzyć. 

Dziś mam propozycję dla tych wszystkich, którzy wolą wydać zaoszczędzone pieniądze na wakacje niż na drogi sprzęt kawowy. To coś nazywa się Clever Dripper i rzeczywiście jest zmyślnym urządzeniem. Clever Dripper ma też sporo innych zalet – jest lekki, prosty w obsłudze, tani (ok. 80 zł) i co najważniejsze, zrobimy z jego pomocą esencjonalną i aromatyczną kawę. Clever Dripper ma tę zasadniczą przewagę nad ekspresem przelewowym, że daje nam dużo większą i łatwiejszą kontrolę nad procesem ekstrakcji. Ruchomy zaworek sprawia, że woda zaczyna się przelewać przez kawę dopiero wtedy, gdy postawimy go na kubku. Jak zrobić dobrą kawę z Drippera? Na temat oczywistości rozpisywać się nie będę – wiadomo, że kawa musi być świeżo palona i że mielimy jej tylko tyle, ile zamierzamy za chwilę zużyć. Kawę mielimy dość grubo, grubiej niż do kawiarki – trzeba uzyskać coś co będzie przypominało gruboziarnisty piasek na plaży. 

kawę do dripa trzeba zmielić grubiej niż do kawiarki

No i bardzo ważna rzecz – proporcja wody do kawy. Żeby zrobić 360 ml naparu, sypiemy ok.24 gramy kawy (czyli trzy łyżki stołowe). Jeśli chcecie zrobić więcej (w driperze mieści się ok. 400 ml), albo mniej kawy, pamiętajcie o zachowaniu proporcji - 1 gram kawy na 15 ml wody. Dalej działamy następująco:

Stawiamy drippera na stole, wkładamy papierowy filtr (rozmiar 4), gotujemy wodę, czekamy 20-30 sekund, aż trochę ostygnie i wyparzamy filtr, zalewając go do pełna. Po chwili wodę wylewamy. Dzięki wyparzeniu kawa nie przejdzie smakiem papieru, a kawa uniknie szoku termicznego, gdy ją zalejemy. 

Wsypujemy kawę i zalewamy wodą o temperaturze 90-95 stopni. Na początek wlewamy tylko tyle wody, żeby ledwie przykryła kawę w filtrze. 

To wstępne zaparzenie zapewni bardziej zrównoważoną ekstrakcję. Czekamy 30 sekund, a potem wlewamy resztę wody.

Zakrywamy drippera przykrywką (ja używam małego talerzyka), dajemy kawie 2 minuty, żeby się zaparzyła, odkrywamy, kilka razy delikatnie mieszamy łyżeczką  i zaraz potem stawiamy drippera na kubku albo szerokiej szklance, żeby kawa się przelała. Zachęcam do eksperymentów – zmielcie kawę trochę grubiej lub drobniej, nieco dłużej lub krócej zaparzajcie, aż znajdziecie najgłębszy czy najciekawszy dla siebie smak.

Clever Dripper sprawdza się dobrze w domu – łatwo i szybko pozwoli wam zrobić dużo pełniejszą w smaku kawę niż ekspres przelewowy, jest też ciekawą odmianą dla porannego czy popołudniowego espresso. No i idealnie, ze względu na rozmiar i wagę, nadaje się na wakacyjne podróże. Zwłaszcza, jeśli wybieracie się tam, gdzie idea świeżo palonej i dobrze zaparzanej kawy jeszcze nie dotarła.