tag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post2176805526063942150..comments2024-03-24T07:19:22.998-07:00Comments on Świeżo palona kawa: Mieszanki espresso, czyli co Indiana Jones ma wspólnego z kawą goodcoffee.plhttp://www.blogger.com/profile/11593417905900936674noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-41477304264771651052014-03-10T14:47:28.807-07:002014-03-10T14:47:28.807-07:00Santos jeśli jest dobrej jakości oczywiście to cał...Santos jeśli jest dobrej jakości oczywiście to całkiem przyzwoita kawa, choć lepsze rezultaty jako baza do mieszanek daje brazylijski yellow bourbon albo jakaś fajna, karmelowa w klimacie Kolumbia. Tworzenie własnych mieszanek to rzeczywiście duża sztuka, ale pierwszy krok na drodze do doskonałości już Pan zrobił - czuje Pan że coś jest nie tak, a to już bardzo dużo. Dzięki za kibicowanie. Ja również życzę powodzenia w kawowych eksperymentach. goodcoffee.plhttps://www.blogger.com/profile/11593417905900936674noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-56724964565688784452014-03-07T12:35:03.015-08:002014-03-07T12:35:03.015-08:00Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście i bez poprawki z...Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście i bez poprawki zrozumiałem o co chodzi.<br /><br />Pozostając w temacie mieszanek, to właśnie miałem na dnie trochę Santosu, tak nieładnie opisywanego tutaj ;) i doszły kolejne kawy i jeszcze prezent. To postanowiłem popróbować. Aby nie przekombinować odmierzyłem porcje ziaren osobno i potem razem je zmieliłem. Z Gwatemalą wyszło nie wiadomo co, podobnie z Etiopią. chyba tej Brazylii był po prostu zbyt dużo (około 40-50% max). Łatwo podjąć decyzję ale rezultaty nie zawsze zadowalają.<br /><br />Gorąco kibicuję blogowi i życzę zapału w dalszej pracy nad jego rozwojem.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08252089299685937798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-14893588505814777622014-03-07T08:14:34.733-08:002014-03-07T08:14:34.733-08:00W ostatnim zdaniu powinno być oczywiście "prz...W ostatnim zdaniu powinno być oczywiście "przy odpowiednio długim mieszaniu składników da się osiągnąć no może NIE 100% równomiernego rozkładu kaw, ale 95% spokojnie;)" goodcoffee.plhttps://www.blogger.com/profile/11593417905900936674noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-40482964354687480132014-03-07T07:04:24.550-08:002014-03-07T07:04:24.550-08:00Zacznę od drugiego pytania. Oczywiście, że ma to s...Zacznę od drugiego pytania. Oczywiście, że ma to sens, zwłaszcza jeśli standardowe palenie pod espresso czyli full city czy full city plus wydaje się komuś zbyt mroczne i za mało kwasowe w wyrazie. Można wtedy dajmy na to Sumatrę czy Jawę spalić standardowo czyli dość ciemno i do tego dodać jakieś 30 czy 40 procent jaśniej wypalonej Yirgacheffe czy Kenii. Co do kwestii – palić kawy do mieszanek razem czy osobno to jeśli mają one ten sam stopień wilgotności można to robić razem, a wszystko nam się równomiernie wymiesza w bębnie maszyny. Jeśli jednak np. miałbym ochotę użyć do mieszanki Kongo Kivu, która jest ciut ponad normę wysuszona i w związku z tym pali się nieco szybciej, paliłbym ją oddzielnie i dopiero potem mieszał w innymi składnikami mieszanki. Podobnie rzecz ma się z brazylijskim Santosem, która osiąga swój optymalny profil do espresso trochę wcześniej niż dajmy na to wysoko rosnące arabiki z Gwatemali czy Jemenu. Co do samego mieszania, to nie pamiętam tego dokładnie (choć w liceum kończyłem matfiz), ale wydaje mi się że przy odpowiednio długim mieszaniu składników da się osiągnąć no może 100% równomiernego rozkładu kaw, ale 95% spokojnie;) goodcoffee.plhttps://www.blogger.com/profile/11593417905900936674noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-50303348312131532922014-03-05T15:00:02.438-08:002014-03-05T15:00:02.438-08:00Także i ja gratuluję świetnych wpisów.
Mam pytani...Także i ja gratuluję świetnych wpisów.<br /><br />Mam pytania dotyczące tworzenia własnych mieszanek. Jak przypuszczam kawy do mieszanek wypala się osobno i dopiero później miesza? Jak zadbać o to, aby np. kawa z góry torebki miała podobny smak do tej z dna. ziarna mogą się wzajemnie przemieszczać i mieszanka wyjdzie warstwowa. Chociaż mieszanki jakoś sobie z tym radzą, prawda? :)<br /><br />Pytanie drugie czy ma głębszy sens mieszanie kawy palonej w różnym stopniu, np. jasno z ciemną?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08252089299685937798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-31605663481516659612013-09-30T10:34:05.814-07:002013-09-30T10:34:05.814-07:00Dzięki za miłe słowa. Ja też tęsknię za Ismaili. N...Dzięki za miłe słowa. Ja też tęsknię za Ismaili. Niestety, na razie, mimo moich starań żaden polski dystrybutor nie chce jej sprowadzać, a ściąganie tej kawy bezpośrednio z Jemenu w ilości kilku worków jest teraz jeszcze trudniejsze niż kiedyś (tona papierów więcej do wypełnienia i większe opłaty celne). Gdybym się na to zdecydował musiałaby w naszym sklepie kosztować ze 200 złotych za kilogram. Są chętni?<br /><br />pozdrawiam ;)<br /><br /> goodcoffee.plhttps://www.blogger.com/profile/11593417905900936674noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7789254264842866709.post-84463265431086684292013-09-26T01:40:11.340-07:002013-09-26T01:40:11.340-07:00Ze wszystkich mieszanek "goodcoffe" Smok...Ze wszystkich mieszanek "goodcoffe" Smoky Chocolate Espresso to również moja ulubiona :-) Świetny tekst, widać pasję i zaangażowanie kogoś kto wyraźnie lubi to co robi i przy okazji ma wielką frajdę:). Przypominam sobie te wszystkie aromatyzowane kawy sprzedawane m.in w herbaciarniach - tragedia... Podoba mi sie porównanie tworzenia mieszanek kawy do komponowania muzyki - przyznaję coś w tym jest:) Wierzę, że w końcu znajdzie Pan swojego kawowego świętego Graala. Z taką motywacją nie może być inaczej! Powodzenia:) Tak trzymać! <br />P.S. Odkąd odkryłam Pana sklep po wielu poszukiwaniach dobrej świeżo palonej kawy już innej nie piję. Trochę tęsknię za Jemen ismailii ale mattari też jest wspaniała. Dziękuję!Kasianoreply@blogger.com